Aktualizacja: 23-06-2016

Tytuł tego wpisu przewrotnie zmienia zapytanie z jakim dość często trafiają do serwisu peregrynacje.pl użytkownicy, a mianowicie: czy można wywozić muszle z Portugalii? Trafiają do nas, bowiem pisałem na blogu o naszym zbieraniu muszli na brzegach Portugalii, czy francuskiej Bretanii.

Niestety nie byłem w stanie znaleźć konkretnej odpowiedzi na to pytanie dotyczące wywozu z Portugalii (może portugalskie muszle nie są tworzone przez zagrożone zwierzęta), więc je przestawiłem na przywóz do Polski. Jako członkowie Unii Europejskiej powinniśmy mieć podobne przepisy.

No tak, ale czy nasze przepisy są jasne i zrozumiałe? Zobaczymy. Na początek krótka informacja ze strony amerykańskiego urzędu celnego, jak to tam wygląda, tak dla porównania. 

W skrócie odpowiedź na pytanie: czy mogę przywieźć muszle lub inne pamiątki z pobytu na zagranicznej plaży do USA?

Generalnie muszle można wwozić do USA, jeśli nie pochodzą one od gatunków zagrożonych wyginięciem (chronione w ramach konwencji CITES). Powinny być całkowicie oczyszczone ze stworzeń, które je zamieszkiwały, a także w wszelkiego innego materiału, jak piasek, glina, ziemia itp. Podróżny może przywieźć rozsądną ilość muszelek na własny użytek jako pamiątkę z podróży. Przywożenie dużych ilości muszelek do USA w celach komercyjnych jest zabronione.

Dość jasne. No to teraz próbka ze strony naszej Służby Celnej, wskazówki co „Warto wiedzieć przed podróżą”.

Informacje na temat okazów gatunków zagrożonych wyginięciem – CITES.
(…)
Jakie gatunki są chronione i jakich nie należy nabywać i przewozić przez granicę?
są to między innymi:
– kawior;
– skóry lub wyroby ze skór dzikich kotów, niedźwiedzi, wilków;
– wypchane ptaki drapieżne,
– wyroby wykonane ze skór węży, krokodyli lub waranów;
– naturalne medykamenty i produkty lecznicze (maści, balsamy itp.) zawierające pochodne z niedźwiedzi, pijawek lekarskich i innych zwierząt;
– koralowce, muszle, wszelkie pamiątki turystyczne takiej na przykład jak nalewki na kobrach lub innych wężach.

(…)Szczegółowe informacje znajdują się na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska: www.mos.gov.pl

Zaraz potem pojawia się wyjaśnienie:

Przywóz w bagażu osobistym podróżnego na teren Unii Europejskiej okazów, na które nie są wymagane żadne dokumenty (nie dotyczy przesyłek pocztowych!):
– kawior z ryb jesiotrokształtnych – do 125 g na osobę w opakowaniu indywidualnie oznakowanym (jednorazowa banderola);
– „pałeczki deszczowe” – instrument muzyczny wykonany z prostego kawałka wysuszonej łodygi kaktusa – do 3 szt. na osobę;
– przetworzone okazy krokodylowych czyli torebki, buty, paski itp. wyroby – do 4 szt. na osobę (uwaga – odstępstwo to nie jest stosowane w przypadku przywozu okazów z aneksu A Konwencji Waszyngtońskiej oraz mięsa i trofeów myśliwskich);
– muszle skrzydelnika olbrzymiego – do 3 szt. na osobę;
– pławikoniki – do 4 martwych okazów na osobę;
– muszle przydaczni – do 3 okazów na osobę, łącznie nie więcej niż 3 kg. Jako okaz należy rozumieć 3 połówki niepasujące do siebie (połówki z 3 różnych osobników) lub całe muszle składające się z 2 pasujących połówek (do 3 szt. całych muszli).

Czyli muszle nie, ale muszle skrzydelnika olbrzymiego – do 3 szt. na osobę, muszle przydaczni – do 3 okazów na osobę. Hmm, ciekawe, szczególnie w kontekście informacji ze strony Ministerstwa Środowiska, na która powołuje się Służba Celna.

Jakich pamiątek nie mogę przywozić z wakacji?

Przed przywozem pamiątek z egzotycznych roślin i zwierząt upewnij się, czy nie są one objęte przepisami dotyczącymi ochrony dzikiej fauny i flory. Jeśli pamiątkę, którą planujesz kupić wytworzono z zagrożonych gatunków objętych tymi przepisami, nie znaczy to, że nie ma możliwości przywiezienia jej do kraju. Należy jednak upewnić się, że okaz został legalnie pozyskany i dopełnić wszelkich wymaganych procedur eksportowych i importowych. Kwestię tę reguluje Konwencja Waszyngtońska (CITES) i przepisy Unii Europejskiej w tym zakresie.

Pamiętaj, że w świetle przepisów nie ma znaczenia, czy przewóz dotyczy żywych zwierząt czy przedmiotów z nich wykonanych.

Na liście gatunków znajdują się m.in.
(…)
– mięczaki (głównie małże i ślimaki): np. muszle skrzydelnika olbrzymiego i przydaczni;
Na co przede wszystkim zwracać uwagę: muszle do celów kolekcjonerskich.

Czy niektórych okazów gatunków nie można w ogóle przywieźć do Unii Europejskiej?
Tak, pełna lista znajduje się tutaj. Są wśród nich m. in.:
(…)
– skrzydelnik olbrzymi (jego muszle są popularną pamiątką) z Haiti, niektóre muszle przydaczni z Wietnamu, Mozambiku, wysp Salomona;

No tak i wszystko jasne, prawda?

Muszle skrzydelnika olbrzymiego i przydaczni nie można w ogóle przywieźć do Unii Europejskiej, ale „muszle skrzydelnika olbrzymiego – do 3 szt. na osobę, muszle przydaczni – do 3 okazów na osobę”…

No cóż, może pokusimy się o jakieś podsumowanie.

Jeżeli chcecie przywieźć do Polski z wakacji jakieś egzotyczne, piękne muszle, sprawdźcie dokładnie czy ich twórcy nie są na liście zwierząt zagrożonych i chronionych. Jeśli chcecie sobie po prostu pozbierać ładne muszelki na plażach Morza Śródziemnego, czy Atlantyku to przypuszczam, że nikogo specjalnie owe muszelki nie zainteresują…

Aktualizacja
Czytelnik naszego bloga nadesłał informacje z BILD.de w sprawie wysokich kar za wywożenie piasku czy muszli z Sardynii. Sprawa wyglądała dziwnie, więc zapoznałem się z doniesieniami o tym, że policja na Sardynii ściga złodziei piasku! Hmm, no tak. Brzmi ciekawie.

Okazuje się, że na Sardynii doszli do wniosku, iż wywożenie w butelce piasku z plaży czy też muszelek na pamiątkę z wakacji jest kradzieżą… Biedni turyści są zaskoczeni, ponieważ nie widzieli nigdzie informacji czy ostrzeżeń, że nie wolno tego robić.

Podobno włoskie prawo zabrania usuwania piasku, wodorostów, żwiru i innych śmieci z brzegów morskich. Włosi się pokrętnie tłumaczą, że to wynika z zapisów w “różnych przepisach”… A pewnikiem chcą po prostu oskubać biednych turystów, bo kary są interesujące.

Otóż za próbę wywiezienia z Sardynii butelki z piaskiem, czy muszelek można otrzymać karę w wysokości od 1500 do 9300 euro, za każdy przypadek!

Agencja Ochrony Środowiska tej wyspy wyposaża zatoczki w kamery, zaostrzone są kontrole na lotniskach i w portach.

Podobno dotyczy to także innych włoskich wysp Morza Śródziemnego.

Cóż, wygląda to zupełnie kuriozalnie. Nie przywoźcie więc muszli ani piasku z włoskich wysp!