Przecież nie ma globalnego ocieplenia

Mapa globalnego ocieplenia

Źródło: NASA/GISS

Naukowcy NASA i NOAA opublikowali kolejne wyniki badań związanych ze zmianami klimatycznymi. Otóż temperatura na powierzchni Ziemi w 2019 roku była na drugim miejscu najwyższych od 1880 roku – od kiedy prowadzone są pomiary. Średnia globalna temperatura była w minionym roku wyższa o 1,11°C od tych z końca XIX wieku. Rośnie poziom gazów cieplarnianych. Widać w tym wszystkim efekty ludzkiej działalności.

Ostatnie 10 lat jest najcieplejsze od czasu rozpoczęcia prowadzenia pomiarów i, co ważne, ostatnie 5 lat jest najcieplejsze od początku pomiarów temperatury. Tendencja jest wyraźna. Widać to na przygotowanej przez NASA wizualizacji temperatur na naszym globie w okresie ostatnich ponad 100 lat.
Ale przecież nie ma globalnego ocieplenia. 

Po długich suszach i straszliwych upałach, kiedyś niespotykane, mega-pożary demolują Australię. Dym sięga Nowej Zelandii, nie ma czym oddychać. Giną ludzie, tracą swój dobytek, giną zwierzęta, znikają rośliny. Coraz częściej to samo dotyka wysuszoną Kalifornię.
Ale przecież nie ma globalnego ocieplenia.

Jednym z najszybciej ocieplających się regionów na naszej planecie jest Antarktyda. Konkretnie Półwysep Antarktyczny, gdzie na argentyńskiej stacji badawczej pomierzono temperaturę powietrza na poziomie 18,3°C, co pobija poprzedni rekord z 2015 roku. Teraz jest tam wprawdzie lato, ale to Antarktyda!
Ale przecież nie ma globalnego ocieplenia.

Już praktycznie rok w rok straszliwe huragany niszczą Karaiby i wybrzeża USA. Tajfuny pustoszą kraje Azji. Powoli się do tego przyzwyczajamy. U nas, w Polsce występują tornada, co dotychczas było nam obce. Podobnie jak coraz częstsze susze. Kiedyś rosyjskie wyże utrzymywały zimą stabilne warunki pogodowe, solidne mrozy, często słoneczne dni. Teraz mamy wściekle wiejące znad Atlantyku orkany.
Ale przecież nie ma globalnego ocieplenia.

Nasze coraz łagodniejsze zimy wkrótce pozwolą nam zapomnieć, jak wygląda śnieg. Nawet w górach o biały puch coraz trudniej. A podobno miała być zima 30-lecia. Wygląda na to, że długoterminowe prognozy będą chyba bardziej nieprzewidywalne. Już widać, że średnia globalna temperatura rośnie w tempie szybszym niż się spodziewali naukowcy.
Ale przecież nie ma globalnego ocieplenia.

To wszystko, to tylko “jakieś tam” fakty, wszak dla wielu Ziemia ciągle jest płaska…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.