Galeria Uffizi we Florencji

Wnętrze Galerii Uffizi

Wnętrze Galerii Uffizi

Dobry czas na zwiedzanie Florencji to sobota rano. Ludzi raczej mało, jest szansa znaleźć miejsca na parkingach… Może to kwestia tego, że Włosi nie jadą do pracy, czyli do centrum Florencji, a turyści o tej porze jeszcze się nie pozbierali, plus część turystów właśnie wyjechała, a część jeszcze nie przyjechała na miejsce. W sobotę bowiem najczęściej następuje “zmiana turnusu”.

Natchnęło nas do próby odwiedzenia jednego z najbardziej znanych, więc i obleganych miejsc we Florencji jakim jest Galleria degli Uffizi.

Przez Internet nie zarezerwowałem biletów do galerii, bo pula dostępnych w ten sposób biletów była już wyrezerwowana na 2 tygodnie naprzód. Przy okazji uważajcie na jakich stronach chcecie bilety kupić. Można trafić na przedziwne serwisy, gdzie ceny biletów mocno odbiegają od rzeczywistości. Normalna opłata przedsprzedażowa to 4€. Oficjalna strona to chyba jest ta: http://www.uffizi.firenze.it/english/musei/uffizi/, która kieruje przy zakupach on-line na http://www.b-ticket.com/b-ticket/uffizi/venue.aspx.

Jeśli kupiliście (zarezerwowaliście) bilety przez Internet, to ich odbiór odbywa się w innym miejscu. Trzeba iść do wejścia nr 3 – naprzeciwko wejść 1 i 2, po drugiej stronie dziedzińca, czyli Piazzale degli Uffizi.

Postanowiliśmy pojechać w sobotę rano i kupić bilety w kasie, z góry zakładając dłuższe stanie w kolejce. Tym razem byliśmy przed Galerią Uffizi ok. godziny 10:00.

Do wejścia nr 2 kolejka była długa, a przed wejściem po bilety zawieszona w poprzek lina i nikt nie wchodził. Wejście otwierane jest co jakiś czas (chyba co 15min.) dla określonej liczby osób. Zapytałem kiedy będą sprzedawać bilety. Ochroniarz odesłał mnie do dżentelmena stojącego obok. Był to jakiś pracownik galerii. Ten powiedział, że w przedsprzedaży możemy kupić bilety i wejść w ciągu 40 min.

Wysłał nas do kasy obok, czyli do innej kolejki, tzn. wejście to samo, ale podzielone sznurem na 2 części. Tej drugiej kolejki nie było, byliśmy pierwsi przy kasie. Tam okazało się, że dopłacając 4€ na osobę za przedsprzedaż możemy wejść na 10:30.

Normalny bilet kosztuje 6,50 € lub 11€ (wliczona w to jest aktualna wystawa), obywatele Unii Europejskiej poniżej 18 lat oraz powyżej 65 lat wchodzą za darmo, a osoby w wieku 18-25 mają zniżkę i płacą 3,25€ (lub 5,50€ z wystawą). Do tego dochodzi koszt przedsprzedaży. Ważne – dla seniorów sprawdzali paszporty, by mieć pewność, że są z UE. Przy zakupie biletów darmowych i zniżkowych trzeba mieć ze sobą dokumenty potwierdzające, że jesteśmy obywatelami UE.

Czyli w przedsprzedaży dorośli wchodzą za 15€ (bilet za 11€, bo była wystawa), a młodzież i emeryci za 4€. Z tymi biletami idzie się do wejścia nr 1.

Było trochę po 10-tej, a nasze bilety były wystawione na 10:30-10:45. Podeszliśmy do wejścia nr 1 i tam ludzie wchodzili bez problemu, nikt nie patrzył na bilety. Też weszliśmy. Okazuje się, że nie wolno wnosić do galerii plecaków i toreb. Trzeba zostawić w przechowalni, a nie ma tam zamykanych szafek, tylko wieszaki…

Ale ludzie wchodzili, a facet sprawdzający bilety nie patrzył na nie, tylko odczytywał kod paskowy. Także jakby nie zwracał uwagi na plecaki i torebki. Wobec tego, również ustawiliśmy się do wejścia. Wpuścił nas, mnie z moim plecakiem, ale zatrzymał jedną osobę z naszej ekipy z jego małym plecakiem. Szczęśliwie nic cennego nie miał w środku, bo ja miałem sprzęt foto… Ciekawe. Może było mało ludzi o tej porze i nie zwracali uwagi na czas wejścia z biletu?

Nieważne, dla nas najistotniejsze było, że weszliśmy do galerii bardzo szybko, praktycznie bez czekania.

W środku jest ciekawie, można na własne oczy zobaczyć wiele cennych i znanych z mnóstwa publikacji dzieł sztuki, ale po 2 godz. czuło się już zmęczenie. Nieco irytujące były grupy z przewodnikiem ustawiające się pod obrazem zbitą kupą tak, że trudno było przejść, czy przeczytać opis. Generalnie delektowania się wielką sztuką jest tak na ok. 3 godz.

Warto spędzić te 3 godz. w Galerii Uffizi, tym bardziej, że jest szansa “skrócić sobie kolejkę” po bilety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.