El Niño

SuszaWiele wskazuje na to, że 2015 będzie rokiem El Niño. Zjawisko występuje cyklicznie, w różnych odstępach czasu. Słabnący wiatr ze wschodu nie popycha mas wody na Pacyfiku od Ameryk w stronę Azji i Australii, co powoduje, że chłodna woda nie pojawia się u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej i ogólnie temperatura wody na powierzchni środkowego Pacyfiku (okolice równika) rośnie.

Przejawem dla nas istotnym są obfite deszcze (i czasem powodzie) w Ameryce Południowej oraz upały i susze w Australii i Azji Południowo-Wschodniej. Warunki pogodowe wpływają na wegetację roślin i ewentualnie na wysokość zbiorów.  Czytaj dalej

Podróże z Odyseuszem

odyseuszW odpowiedzi na potrzebę niesienia pomocy w razie wystąpienia różnych katastrof naturalnych, jakie nawiedzały różne kraje, będące częstym celem wyjazdów turystycznych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP przygotowało serwis, w którym można zostawić informacje o sobie i swoich planach wyjazdowych.

W razie powodzi, tsunami, trzęsienia ziemi, huraganu w jakimś miejscu na ziemi, czy w sytuacji zdarzających się niestety ostatnio zamachów terrorystycznych, nasze ambasady i konsulaty mogą szybciej reagować, wiedząc, że nasi obywatele planowali tam być.  Czytaj dalej

Sezon na szparagi

SzparagiNie wiem czy jesteście fanami szparagów. My od lat jesteśmy. Lubimy je szczególnie świeże. A właśnie trwa szparagowy sezon. Zaczyna się w maju, więc już od jakiegoś czasu zajadamy się białymi, zielonymi, oliwkowymi (to te także zielone, ale jaśniejsze i cieńsze).

Tak poważnie zaczęło się to chyba kilka lat temu, kiedy na przełomie maja i czerwca spędzaliśmy wakacje na południu Niemiec. Ten obszar to szparagowe zagłębie.

Zwiedzaliśmy okolice Renu i było tam wtedy już dość ciepło. My jednak zapamiętaliśmy tamte wakacje jako raczej chłodne, bo rejon Schwarzwaldu był mniej gościnny. W górach leżały jeszcze tu i ówdzie płaty śniegu.  Czytaj dalej

Kitesurfing na Zatoce Puckiej

Okolice Chałup 1Mamy w Polsce fantastyczne morskie brzegi, piękne plaże – tyle, że chłodno u nas jest… Bywa, że temperatura powietrza latem nie rozpieszcza. Woda w Bałtyku często jest zimna. Tu przewagę mają zatoki. Woda jest o wiele cieplejsza.

Świetnym przykładem jest Zatoka Pucka. Basen zamknięty od morza Mierzeją Helską jest relatywnie płytki, więc szybko się nagrzewa. Mierzeja nie stanowi jednocześnie zbytniej osłony przed wiatrem, więc dla fanów sportów wodnych – żeglarstwa, windsurfingu, kitesurfingu miejsce jest wymarzone.  Czytaj dalej

Zaskakujące zdjęcia

Corniglia miniaturaCzasami zdarza się, że zdjęcie potrafi zaskoczyć. Będąc w nowym, ciekawym miejscu, rozglądamy się wokół, chłoniemy atmosferę, rejestrujemy różne interesujące elementy otaczającej rzeczywistości. Zazwyczaj jednak jest ich tak wiele, że nie dostrzegamy wszystkiego, niektóre detale umykają uwadze.

Aby wszystkie te chwile, te obrazy utrwalić, robimy zdjęcia. Pstrykamy coraz więcej zdjęć, bo łatwiej je robić, bo nośniki coraz tańsze i o większej pojemności.

Potem, najczęściej już po powrocie do domu, kiedy oglądamy fotografie, czasami nieoczekiwanie dostrzegamy szczegóły, które nam umknęły wtedy, podczas wyzwalania migawki, w natłoku informacji.  Czytaj dalej

Greckiej tragedii ciąg dalszy

Grecja, amfiteatr w DelfachGrecka tragedia rozwija się w najlepsze. Chociaż patrząc na zabiegi rządu greckiego, który nie chcąc nic robić, stara się przekonać, że coś w gospodarce zreformuje byle dostać pieniądze od państw strefy Euro, to bardziej wygląda to na komedię.

Niewiele się zmieniło w Grecji od czasu kiedy napisałem 3 lata temu o tym jak obywatele południa Europy traktują państwo. W kontekście tego tekstu przypomniało mi się jak niedawno, ale jeszcze zimą, jadąc przez Bawarię nieśpiesznie, w korkach koło Monachium (tam tak zawsze) słuchaliśmy radia Bayern 3, w którym w weekendy pomiędzy kawałkami muzycznymi prezenterzy sobie dowcipkują, tworząc sympatyczny nastrój na wolny czas.

Akurat były jakieś kolejne doniesienia z “frontu” greckiego, pojawił się wątek owych słynnych kopert z łapówkami. Panowie ułożyli więc sobie zabawną przyśpiewkę z refrenem “fakelaki, fakelaki”. Pojawił się, jak pamiętam, kilka razy na antenie, budząc radość. Niemcy mogą żartować z tego korupcyjnego systemu.  Czytaj dalej

Znowu Grecja

Grecja SantoriniKilka lat temu, kiedy kryzys finansowy obnażał słabości poszczególnych gospodarek w Europie, Grecja była chyba w najgorszej sytuacji, najbliżej bankructwa. Ogromne programy pomocowe wspierające najsłabsze gospodarki strefy euro pomogły. Systemy bankowe mogły funkcjonować, rządy zyskały czas. Większość państw wykorzystała szansę na przeprowadzenie reform systemowych i powróciła do ekonomicznego zdrowia. Dług nad nimi już tak nie ciąży.

Irlandia ma się dobrze, na wakacje na południe Europy do Włoch, Hiszpanii czy Portugalii możemy się wybrać bezpiecznie, bez poczucia zagrożenia, że padnie lokalny system finansowy i nagle nie będziemy mogli wziąć pieniędzy z bankomatu. Państwa strefy euro okazują wyraźnie większą pewność siebie. Za wyjątkiem Grecji…  Czytaj dalej

Sztuczne ognie w Carcassonne

Carcassonne - La Cite

Carcassonne – La Cite

Z okazji święta narodowego Francji – Rocznicy Zdobycia Bastylii, 14 lipca w Carcassonne odbywa się pokaz sztucznych ogni, wg właścicieli naszego lokum, największy w kraju. Jest o tyle ciekawy, że jego scenerią jest średniowieczna wspaniała twierdza – La Cite. Ponieważ ostatnio mieszkaliśmy niedaleko, postanowiliśmy pokaz zobaczyć.

Przed pokazem warto było być wcześniej, aby znaleźć miejsce na parkingu. Gospodyni wyjaśniła, że pokaz jest we Francji bardzo popularny i sugerowała być tam przed 17:00. Pojechaliśmy nawet wcześniej i byliśmy po 16:00. Już na drogach dojazdowych, wzdłuż poboczy stały auta. Nie wróżyło to nic dobrego. Na wjeździe parkingu koło twierdzy napisane było, że jest pełny, ale jadąc powoli obok jegomościa pilnującego wjazdu, spojrzałem na niego, a on dał znać by wjechać. Na dolnej części parkingu były 3 wolne miejsca obok siebie. Gdzieś znalazłem informację, że na pokaz zjeżdża do miasta ok. 700 tys. ludzi…  Czytaj dalej

Wiosenne porządki

KrokusyPrzyszła wiosna, a wraz z nią czas na wiosenne porządki. Nie tylko w domu czy ogrodzie. Warto także uporządkować strony internetowe.

Kiedy w serwisie peregrynacje.pl uruchamiane było 3 lata temu nasze forum, wiązałem z nim spore nadzieje na bardziej interaktywną komunikację z użytkownikami, na interesujące dyskusje. Niestety, nadzieje te nie zostały spełnione.

W związku z tym, forum zostanie zamknięte, a interesujące informacje trafią na odpowiednie strony serwisu i do bloga. Zmiany będą następować sukcesywnie w najbliższych dniach. Wszystkim, którzy dokonali wpisów na forum, dziękuję za zaangażowanie.

Użytkowników, którzy chcieliby coś napisać, wyrazić swoją opinię, zadać pytanie etc. zapraszam do pozostawiania komentarzy na blogu, albo ewentualnie skreślenia paru słów w formularzu kontaktowym.

Strony serwisu od początku były zaprojektowane “elastycznie”, tzn. dopasowywały się do wielkości ekranu komputerów i tabletów. Skoro coraz więcej ludzi używa smartfony do przeglądania Internetu, strony będą zmodyfikowane, aby łatwiej dało się je czytać na małym ekranie telefonu.

Niestety różnorodność typów urządzeń i wielkości/rozdzielczości ekranów nie daje szansy na przetestowanie ostatecznego efektu na każdym sprzęcie jaki ewentualnie używacie, mogą więc pojawić się kłopoty. W razie jakichkolwiek problemów z prawidłowym wyświetlaniem stron, proszę o kontakt i informację.

Sygnalizuję już teraz te zmiany i zaktualizuję ten wpis, gdy wszystkie będą już ostatecznie wprowadzone.

Aktualizacja – zmiany zostały wprowadzone.

Niemieckie autostrady w końcu też płatne

mautNiemcy, ogromny kraj w środku Europy, z ich dobrze rozwiniętą siecią dróg, szczególnie autostrad, odgrywają ważną rolę komunikacyjną. Łączą wschód z zachodem i północ z południem. W tej sytuacji darmowe autostrady były dla nas – sąsiadów ogromną zaletą. Oczywiście dotyczy to samochodów osobowych, ciężarowe bowiem już od dłuższego czasu płacą myto.

No ale i tam już nie pojeździmy za darmo od 2016 roku. Jako kraj tranzytowy korzystali z tego ruchu osobowego tylko w postaci opłat za kupowane po drodze paliwo. Dołożą więc do tego jeszcze winiety. Jeśli będą to klasyczne winiety, nam dojdzie kłopot pamiętania o zakupie kolejnej naklejki i potem usuwania jej i kleju z szyby.

Gorzej, że ustawodawca niemiecki wpadł na pomysł skomplikowania systemu. Zamiast po prostu, jak pierwotnie zakładano, stałych opłat za 10-dniowe, 2-miesięczne i roczne winiety, uzależnił ich wysokość od pojemności silnika i poziomu emisji spalin. Trzeba ten skok na kasę przyprawić smaczkiem ekologii. Czyli np. prosta cena 10€ za 10 dni zastąpiona została klasyfikacją emisyjną w trzech kategoriach i trzema cenami 5€, 10€ i 15€. Fajnie. Już widzę ten prosty, przejrzysty system…

Komisja Europejska bada czy ustawa jest zgodna z prawem europejskim i na wyniki prac Komisji czekają sąsiedzi Niemiec, by te przepisy ewentualnie zaskarżyć. Problem bowiem jest z pomysłem, aby obywatele Niemiec mogli odliczyć owe opłaty od podatków. Co oznacza, że na wspólnym rynku inaczej mają być traktowani Niemcy i inaczej obcokrajowcy. Tylko my mamy zapłacić.

Biorąc pod uwagę kierunki wielu naszych wyjazdów biznesowych czy przede wszystkim turystycznych, nie sposób ominąć niemieckie drogi. Wyjazd na zachód Europy jest oczywistym przykładem.

Obecnie niektóre odcinki niemieckich autostrad permanentnie się korkują i tu pojawia się irytacja – płacić za stanie w korku…