La Gomera

Więcej informacji na temat Wysp Kanaryjskich (ceny, bezpieczeństwo etc.) znajdziesz na poprzedniej stronie.

San Sebastian de la Gomera, w oddali TeideLa Gomera to jedna z mniejszych Wysp Kanaryjskich, w kształcie prawie okrągła. Jej największym miastem, portem i stolicą jest San Sebastián de la Gomera. Guanczowie stworzyli El Silbo – język gwizdów, pozwalający porozumiewać się na większe odległości. Jest on wciąż w użyciu na La Gomerze. Pomaga komunikować się poprzez głębokie doliny górskie.

Dojazd

Płynęliśmy z Teneryfy na La Gomerę promem Prom samochodowy przybija tyłem, San Sebastian de la Gomerapasażersko-samochodowym linii Lineas Fred Olsen z Los Cristianos. Po drodze wiało solidnie tak, że trudno było ustać na pokładzie, ale specjalnie nie bujało statkiem. Przybiliśmy do portu San Sebastian de la Gomera. Kiedy odpływaliśmy, obserwowaliśmy jak statek płynący z Teneryfy, podpływał do nabrzeża tyłem, aby samochody mogły wyjeżdżać. Zawrót tak dużej jednostki i tak szybki, wyglądał interesująco.

Jakiś czas temu wprowadzono do eksploatacji szybkie promy (Express). Czas rejsu zależy od tego, którym promem płyniecie i na trasie Teneryfa (Los Cristianos) - La Gomera (San Sebastian de la Gomera) wynosi od 40 do 53 min.

Małe lotnisko Aeropuerto de La Gomera obsługujące lokalne loty na Teneryfę i Gran Canarię.

Drogi na wyspie są kręte i wąskie. Kiedy autobus przejeżdżał zakręt, zawijał przodem tak, że wydawało się, iż wisi nad przepaścią. Było malowniczo. A te mijanki po drodze...

Historia

La Gomera dzieliła los wysp archipelagu. Pierwotnie zasiedlona przez Guanczów, została podbita przez Hiszpanów w 1489 r. Kultura Guanczów także tu została szybko zdominowana i praktycznie zanikła.

Z ciekawostek można przypomnieć, że Krzysztof Kolumb zatrzymał się na wyspie w 1492 r. przed swą wyprawą do Indii. Miał w San Sebastián przez kilka dni uzupełniać zapasy, ale został na miesiąc oczarowany wdziękami pewnej damy.

Co ciekawego można zobaczyć

La Gomera wygląda jak wielka góra wystająca z oceanu. Wyspy Kanaryjskie, La Gomera, wioska AguloNadbrzeżne wsie mają mało miejsca na skałach przy brzegu i często rozkładają się tarasowo na zboczach gór (np. Agulo przy drodze TF-711, na północno-wschodnim skraju wyspy). Rośliny w tych miejscach także uprawia się na tarasach. Wygląda to dość malowniczo.

Trafiliśmy do restauracji, gdzie kelnerzy dawali pokaz języka gwizdanego Silbo Gomero, jest to swego rodzaju gwizd fonetyczny. Oczywiście obecnie gwiżdżą "po hiszpańsku".

Było dość zabawnie. Mieliśmy wymyśleć dwa zdania, które kelner "wygwiżdże" kelnerce, stojącej w innym pomieszczeniu. Przykładowo, aby przyniosła butelkę czerwonego wina do stolika drugiego po prawej albo zatańczyła z panem ubranym tak, a tak przy jakimś stoliku.

Przewodnik stanął obok jegomościa, przetłumaczył mu o co chodzi, a on zagwizdał po panią, po czym wygwizdał polecenia. Brzmiało to śpiewająco, z hiszpańskim akcentem. Po chwili seniora zrobiła dokładnie to, o co chodziło. To działa.

Aby El Silbo nie wymarł, San Sebastian de la Gomera, Iglesia de la Asuncionuczy się go obowiązkowo dzieci w szkołach na La Gomerze.

Park narodowy w centrum wyspy Parque nacional de Garajonay znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Właściwie to zlokalizowany jest na szczycie wyspy – wiły się tu mgły i na drzewach rosły mchy i porosty, czerpiąc wodę z wilgoci z powietrza. Dzięki temu było tu zielono. Niżej, bliżej brzegu było ciepło i sucho. Wyżej było chłodniej i wilgotno, a wiatr dawał się mocno we znaki.

W momentach lepszej widoczności z góry widać było majaczący w oddali szczyt Teide na Teneryfie.

Kościół Iglesia de la Asuncion w San Sebastián to miejsce, gdzie modlił się Kolumb przed swą wyprawą, nieco dalej znajduje się dom, w którym mieszkał żeglarz.

Treść była ciekawa? Podziel się:

Facebook |  Twitter |  Email