Poblet

Będąc w Barcelonie, warto odwiedzić Poblet, dokładniej Monestir de Poblet (kat. Reial Monestir de Santa Maria de Poblet), ponieważ oprócz klasztoru cystersów, przy drodze stoi tam tylko kilka domków. Klasztor w Poblet zajmuje istotne miejsce w historii Katalonii. Jego znaczenie podkreśliło umieszczenie obiektu w 1991 r. na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Klasztor cystersów w Poblet ufundował w 1150 r. Ramon Berenguer IV, nadając mu szereg przywilejów i dóbr. Kolejni władcy i arystokraci także przekazywali dobra na rzecz klasztoru, czyniąc z niego jeden z największych w Katalonii biorąc pod uwagę wszystkie posiadane włości.

Większość obiektów powstała w okresie XII-XIII w. Pierwszym pochowanym tam w 1196 r. władcą był Alfonso II Aragoński. Klasztor funkcjonował do 1835 r., kiedy to z nakazu prawa został zamknięty. Mnichów usunięto, a pomieszczenia rozgrabiono, część zniszczył pożar, a cały obiekt popadł w ruinę. Mnisi powrócili tam w 1940 r. i rozpoczęli odbudowę, która dała bardzo dobre efekty. Dzięki temu mamy dzisiaj co podziwiać.

Obiekt jest ładnie położony u stóp zalesionych wzgórz, na które wspinają się winnice. Poblet zwany jest często królewskim klasztorem z uwagi na pochowanych tam w okresie XII-XV w. przedstawicieli dynastii aragońskiej. Ich grobowce można podziwiać po obu stronach ołtarza w kościele.

Stuletnia przerwa w zamieszkiwaniu klasztoru przez mnichów odbiła się na niezbyt bogatym wyposażeniu wnętrz, które rozgrabiono. Miejsce to jest interesujące przede wszystkim z uwagi na zabytkowe obiekty architektoniczne. Na przestrzeni wieków, rozbudowy i przebudowy budynków w Poblet przyczyniły się do powstania ciekawej sytuacji – można bowiem obecnie podziwiać tam trzy stojące niedaleko od siebie wieże pochodzące z różnych okresów i stylów architektonicznych.

Do kościoła można wejść za darmo, ale tam niewiele zobaczycie. Kraty zamykają prezbiterium z rzeźbionymi sarkofagami królów. Zdecydowanie warto wejść na teren klasztoru z przewodnikiem, przechodząc przez klasztor i w kościele właśnie przez prezbiterium.

Wstęp do klasztoru jest płatny: bilet zwykły 7€ bez przewodnika, z przewodnikiem 10€, bilet ulgowy (emeryci, duże rodziny, karta młodzieżowa) 4€ bez przewodnika i 7€ z przewodnikiem. Otwarte dla zwiedzających marzec-październik w tygodniu, tj. poniedziałek – sobota 10:00-12:30 oraz 15:00-17:55, a w niedziele i święta 10:30-12:25 oraz 15:00-17:25. Bilety można zakupić w sklepie z pamiątkami.

Kiedy tam byliśmy możliwe było tylko wejście z przewodnikiem i to na określoną godzinę. Zwiedzanie trwało ok. 1 godziny. Teraz widzę, że na stronie klasztoru są wyszczególnione także bilety "bez przewodnika". Czy to oznacza, że można wejść samemu wszędzie tam, gdzie prowadził poprzednio przewodnik? Nie wiem...