Włochy – informacje ogólne

Siena, dzwonnica Torre del Mangia z dziedzińca Palazzo PublicoWłoskie peregrynacje rozpoczniemy od przedstawionych poniżej, na tej stronie, informacji praktycznych i ciekawostek na temat tego kraju:

Ciekawostki na temat włoskich obyczajów, włoskiego jedzenia, win i restauracji opisuje kolejna strona.

Stolica Włoch – Rzym oraz regiony:

wraz z ciekawymi miastami/miejscami zostały przedstawione na następnych stronach.

Tu znajdziecie listę ciekawych turystycznie miejsc we Włoszech opisanych w serwisie.

Przy czym, Trentino-Alto Adige opisane zostało pierwotnie pod kątem wakacji zimowych, prezentując główne ośrodki narciarskie Dolomitów. Jednak, po spędzonych tam naszych letnich wakacjach, opisaliśmy także jakie są Dolomity latem.

Będąc w środkowych Włoszech, można rozważyć odwiedziny San Marino – najstarszej republiki.

Dla narciarzy interesujące mogą być także wpisy na blogu na temat Livigno: dojazd, infrastruktura narciarska, ceny (toż to strefa wolnocłowa) i polski akcent.

Włochy, ofic. Republika Włoska (wł. Italia, ofic. Repubblica Italiana)

But Półwyspu Apenińskiego rozpoznaje na mapie chyba każde dziecko. Kształt Republiki Włoskiej określają od północy Alpy i wokół półwyspu morza: Śródziemne, Liguryjskie, Tyrreńskie, Jońskie i Adriatyckie. Prócz Półwyspu Apenińskiego Włochy zajmują szereg okolicznych wysp, wśród nich największe wyspy Morza Śródziemnego – Sycylię i Sardynię.

Mapa Włoch
Mapa Włoch (powiększ↑)
Flaga Włoch
Flaga Włoch
Godło Włoch
Godło Włoch (powiększ↑)

Miejsce wydawałoby się oddzielone od Europy, a jednocześnie o tak ogromnym wpływie na kontynent. Italia odcisnęła silne piętno kulturowe, naukowe, prawne na rozwoju Europy i świata.

Kultura starożytna tak wyrafinowana, a jednocześnie tak okrutna. Społeczeństwo oparte na niewolnictwie, wielbiące igrzyska pełne okrucieństwa, krwi i śmierci. Po wielkich podbojach cesarstwa, rozbite i podzielone politycznie przez stulecia. W końcu z trudem zjednoczone, ale ciągle pełne tarć. Losy, którymi można by obdzielić parę spokojniejszych miejsc na świecie.

Dlaczego warto pojechać do Włoch?

Włochy warto odwiedzić, ponieważ mają to coś... Trudno to opisać jednym słowem. Kojarzy się bowiem ten kraj ze słońcem, gorącym powietrzem, hałasem cykad, spokojem, dobrą kuchnią, dobrym winem, ale też z tradycją i historią.

Świetną ilustracją jest porównanie Francji i Włoch. Oba kraje mają specyficzne regiony, które warto zobaczyć. Prowansja i Toskania to ciekawe miejsca. Przy czym we Francji spotkacie się z sytuacją, gdzie w przewodniku jest wiele informacji o tym czy owym miejscu, że stare, ważne dla historii kraju etc. Jedziesz i czasami owszem jest trochę kamieni, pewnie starych, ale żeby tak je zachwalać...?

We Włoszech jest odwrotnie. Nie specjalnie muszą zachwalać swoje zabytki. Ten kraj jest przesiąknięty historią. Wystarczy dodać, że najwięcej miejsc na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO znajduje się tam właśnie. Jedziesz przez tereny wspomnianej Toskanii i napotykasz wiele malowniczych miasteczek, wyglądających jakby minione stulecia nie zrobiły na nich żadnego wrażenia. Włosi nie muszą niczego udowadniać... To co widać, broni się samo.

Prowansję trzeba zobaczyć, ale do Toskanii chcesz wracać...

Historia Włoch w dużym skrócie

Lukka, fasada katedry San MartinoHistoria Włoch po okresie rozkwitu za cesarstwa rzymskiego pełna była podziałów, walk, przejęć, waśni. Zaskakujące dla nas może być to, że kraj dość spójny kulturowo tak bardzo był podzielony politycznie.

Ale po kolei...

Tereny dzisiejszych Włoch były w czasach starożytnych zasiedlane przez różne ludy i plemiona. Upraszczając można powiedzieć, że na północy żyli m.in. Ligurowie, Celtowie i Wenetowie, w centrum Etruskowie, Umbrowie i Latynowie (z nich wywodzili się Rzymianie), na południu Grecy. Ludy te zostały następnie podbite i zlatynizowane przez Rzymian. Co ciekawe Latynowie byli stosunkowo niewielkim plemieniem, a jedno z ich miast stało się siłą napędową wielkiego imperium.

Zgodnie z tradycją, Rzym założono w 753 r. p.n.e., a dokładnie 21 kwietnia jak mówi o tym legenda o Romulusie i Remusie. Od VI w. p.n.e. Republika Rzymska rozpoczęła podbijanie i jednoczenie Półwyspu Apenińskiego wokół Rzymu. Stał się on centrum powstałego w I w. p.n.e. Cesarstwa Rzymskiego.

Obszar ten przeżywał potem różne koleje losu. Czas wzlotu w okresie rozkwitu cesarstwa oraz słabości po jego upadku. Rozpad cesarstwa w 395 r. n.e. na wschodnie i zachodnie, najazdy Wizygotów, Wandalów i Hunów na Cesarstwo Zachodniorzymskie to trudne chwile dla Italii. Doprowadziło to do upadku cesarstwa w 476 r. Umocnienie władzy politycznej papieży, kolejne najazdy Ostrogotów i Longobardów spowodowały jeszcze większe podziały.

Przez następne blisko 14 wieków Italia była sceną kolejnych wojen, podbojów, powstawania i upadku królestw, mniej lub bardziej niezależnych księstw. Znajdowała się pod kuratelą dynastii francuskich, hiszpańskich, austriackich itd. Podziały polityczne dobrze ilustruje mapa polityczna Italii z końca XV w.

Wenecja, gondoleTarcia polityczne między władzą świecką, a papieską oraz brak dominującego ośrodka władzy stworzyły podatny grunt pod powstanie państw-miast (Genua, Mediolan, Pawia, Modena, Cremona, Florencja, Siena, Wenecja). Były to prężne gospodarczo i kulturowo ośrodki, z których wiele przetrwało stulecia, przykładem potęgi handlowe – Genua i Wenecja, czy jeden z głównych ośrodków kulturalnych – Florencja (szczególnie za Medyceuszy). Były one też kolebką renesansu, a XV-wieczne Włochy – naukowym i kulturalnym centrum Europy.

Różni władcy, w różnym okresie próbowali zjednoczyć Italię, na dłuższą metę bez skutku. Dopiero w 1-szej połowie XIX w. dążenia zjednoczeniowe zyskały na popularności w społeczeństwie włoskim, wydając ruch Risorgimento. Ale i tutaj Wiosna Ludów poniosła klęskę. Dopiero 17 III 1861 r. na części ziem Italii proklamowano Królestwo Włoskie, którego królem został Wiktor Emanuel II. Po kolei przyłączano następne obszary aż do 1870 r., kiedy kończąc proces zjednoczeniowy przyłączono Rzym i Lacjum. W 1871 r. stolicę młodego Królestwa przeniesiono z Florencji do Rzymu.

Następne lata to czas budowy systemu administracyjnego, prawnego, edukacyjnego, rozwój gospodarki. Północne Włochy były nieźle rozwinięte, uprzemysłowione w przeciwieństwie do biednego, rolniczego południa. Tego podziału nie udało się usunąć po dzień dzisiejszy.

Włochy w różnych konfiguracjach brały udział w różnych konfliktach zbrojnych, w I i II wojnie światowej. Plebiscyt z 2 VI 1946 zadecydował o zniesieniu we Włoszech monarchii i ustanowieniu republiki. Ostateczny kształt granic ustaliło porozumienie z 1954 podpisane z Jugosławią, dzielące Wolne Terytorium Triestu.

Informacje podstawowe

  • Stolica: Rzym (Roma)
  • Język urzędowy: włoski
  • Powierzchnia: 301.340 km² (wraz z Sardynią i Sycylią)
  • Liczba ludności: 60,7 mln
  • Waluta: euro, symbol: €
  • Sieć elektryczna europejska (230V, 50Hz), jak u nas. Gorzej z gniazdkami... (poniżej)
  • Podobnie strefa czasowa jak w Polsce, czyli UTC+1 (UTC+2 – czas letni).
  • Telefoniczny numer kierunkowy: +39
  • Domena internetowa: .it

Gniazdka elektryczne

Włosi są jednym z niewielu państw Unii, które oficjalnie nie stosują standardów CENELEC. Ale coraz częściej trafiamy tam na gniazdka nam znane. W odnowionych domach spotkać można europejskie standardy – w końcu to kraj turystów.

Zazwyczaj zobaczycie tam specyficzne włoskie gniazdka (Typ L, CEI 23-16/VII) z 3 dziurkami w jednym rzędzie, w środku uziemienie. Są ich 2 rodzaje: na 10 A i 16 A. Do jednych próbowałem nasze wtyczki wetknąć i pasowały do drugich nie... Nie eksperymentujcie, bo może się źle skończyć.

Generalnie nasze małe wtyczki, z cienkimi bolcami, bez uziemienia, standardu CEE 7/16 (tzw. wtyczka Euro) pasują do tamtejszych mniejszych gniazdek. Większe wtyczki, z grubszymi bolcami CEE 7/17 (bez uziemienia), czy CEE 7/7 (z uziemieniem) wejdą tylko do europejskich gniazdek.

Poniżej wizualizacja typów wtyczek:

Typy wtyczek elektrycznych

Nasze wtyczki CEE 7/16 pasują do gniazdek Typ L – 10 A.

Poniżej włoskie gniazdko uniwersalne z wyłącznikiem (po lewej złącze 10 A, po prawej 16 A):

Włoskie gniazdko uniwersalne 10A i 16A

Podsumowując – zasilacz do komórki podłączycie, z zasilaniem komputera może być już trudniej. Więc lepiej mieć ze sobą uniwersalną przejściówkę. Można także takie przejściówki, do obu typów włoskich gniazdek, kupić tam na miejscu w sklepach, choć raczej w supermarketach niż w sklepikach w małych miastach.

Informacje konsularne

Republika Włoska jest członkiem Unii Europejskiej i układu z Schengen. Przy pobycie do 90 dni obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej. Dokumentem podróży uprawniającym do bezwizowego wjazdu i pobytu (niezależnie od jego celu) jest paszport bądź dowód osobisty.

Karane jest kupowanie sprzedawanych na ulicach podrabianych artykułów znanych marek światowych (nawet do 3 tys. EUR) – tak, karany jest kupujący! Uważać więc trzeba, szczególnie, że owa sprzedaż to proceder dość częsty...

Istnieje obowiązek meldunkowy, ale dopełnia go obywatel włoski zapraszający cudzoziemca.

Przed wyjazdem do Włoch nie są wymagane szczepienia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych sugeruje wykupienie dodatkowych ubezpieczeń NW i kosztów leczenia.

A oto adres stron naszego MSZ z informacjami na temat Włoch. Polecam sprawdzenie ewentualnych ostrzeżeń MSZ dla podróżujących w sekcji Bezpieczeństwo.

Zdrowie i bezpieczeństwo

Nigdy nie trafiliśmy we Włoszech na węże, czy skorpiony. Raz tylko przez Toskania, Val d’Orcia z murów Pienzyotwór kominowy do kuchni naszego apartamentu weszła po ścianie jaszczurka. Ale tylko narobiła rabanu na metalowych elementach wykończenia kuchni, po czym dała drapaka.

Za to przeżyliśmy niezłe burze. Pierwsza zastała nas szczęśliwie w wakacyjnym domu. Ulewa rozpoczęła się wieczorem, a przez noc lało i wściekle wiał wiatr, miotając stojącym obok domu wielkim drzewem. Następnego dnia już było spokojnie. Był to sierpień. W sierpniu, szczególnie w drugiej połowie rozpoczynają się opady deszczu i temperatura powoli spada. Było to zresztą specyficzne lato, bo wkrótce po naszym wyjeździe we Włoszech była powódź...

Druga burza to lipcowe załamanie pogody. Jechaliśmy autem przez południową Toskanię i nagle pojawiły się czarne chmury. Kiedy grad zaczął tłuc głośno o dach auta, uciekłem czym prędzej pod dach napotkanej stacji benzynowej. Grad był tak duży i głośny, że bałem się uszkodzenia samochodu. Obeszło się bez strat, ale burza w pamięć zapadła.

Silne słońce wymaga stosowania kremów z filtrem ochronnym UV.

Kąpiel w morzu będzie bezpieczniejsza w obuwiu do kąpieli, szczególnie na skalistych plażach.

Południowe Apeniny są niestabilne tektonicznie, także obszary wulkaniczne (Wezuwiusz, Etna) przyczyniają się do trzęsień ziemi.

Jeszcze jedna kwestia. My zawsze na dłuższe wypady zabieramy ze sobą lekarstwa: na przeziębienie, gorączkę (także termometr), biegunkę i ew. alergie – koniecznie, jeśli jesteście alergikami. Oczywiście również wszelkie lekarstwa wymagane przy długotrwałym leczeniu. Zabieramy podstawowe środki opatrunkowe – bandaż, plastry, coś do odkażania, np. spirytus salicylowy, a oprócz kremów z filtrem UV, także kremy na poparzenia po opalaniu, bowiem czasami okazuje się ono zbyt skuteczne...

Ekwipunek ten niestety już parę razy się nam przydał. Własne lekarstwa pozwalają uniknąć dyskusji z aptekarzem w obcym języku, a warto pamiętać, że lokalnie leki mają często inne nazwy niż w Polsce. Dodatkowo przeczytanie ulotki lokalnego lekarstwa w lokalnym języku dla nieznających tego języka będzie problemem. Oczywiście wszytko to dotyczy prostych sytuacji, gdy jesteśmy w stanie zaaplikować podstawowe leki. W przypadkach bardziej skomplikowanych i tak pozostaje wizyta lekarska.

Dojazd i podróże po kraju

Do Włoch możecie lecieć samolotem. Toskania i Veneto ma kilka lotnisk. W Toskanii największe jest we Florencji, ale są także loty do Pizy. W Veneto dużym lotniskiem dysponuje Wenecja oraz Werona. Wprawdzie w Lombardii, ale w rozsądnej odległości jest także wielkie lotnisko międzynarodowe w Mediolanie – Malpensa, drugi port lotniczy Włoch.

Jeśli Toskania, winnica w Val di Pesajedziecie samochodem w dłuższą podróż z małymi dziećmi, to przenośny odtwarzacz DVD czy tablet jest wielką pomocą. Ostatnio takie urządzenia znacznie potaniały. Dzieci są zajęte oglądaniem filmów i nie ma efektu "Daleko jeszcze? Daaaleko jeszcze?".

Z północy Polski lepiej chyba jechać na południe Europy przez Niemcy. Przy tak dużych odległościach ich autostrady mają przewagę. Dość popularna trasa to z ringu berlińskiego na południe autostradą A9, koło Monachium zjazd na A8 i potem przez Kufstein do Austrii. Tam A10 do Innsbrucka i zjazd na przełęcz Brenner. Po przekroczeniu przełęczy cały czas na południe.

Ostatnio sprawdziliśmy dojazd alternatywny, opisany na blogu, chyba lepszy przy wyjeździe do północno-zachodnich Włoch, mianowicie przez Szwajcarię.

Z południa Polski oczywiście opłaca się jechać przez Czechy bądź Słowację, potem Austrię i koło Villach wjechać do Włoch od północnego-wschodu, mijając Udine jechać na Wenecję i Padwę. No chyba..., że jedziecie na narty np. w Dolomity, wtedy przejazd przez Brenner ma większy sens.

Jakby nie jechać, pogranicze austriacko-włoskie to góry – droga widokowo momentami bardzo interesująca...

Czas dojazdu raczej do krótkich nie należy. Przy czym różnice są oczywiście spore w zależności od tego czy wyruszacie z północy, czy z południa Polski. Wariant dłuższy, czyli z północy kraju do Toskanii, z wykorzystaniem niemieckich autostrad, to odległość ponad 1800 km. W jeden dzień na pewno nie uda się Wam dojechać na miejsce. Zaplanujcie po drodze nocleg.

Według GPS, lub prościej wg Google Maps czas przejazdu to ok. 19 godz. Rzeczywisty czas przejazdu, wg moich notatek to ok. 20,5 do 22 godz. W zależności od korków po drodze. W ten czas wliczone są tankowania i ok. 0,5 godz. postój na jedzenie. Oczywiście nie jest tu wliczony nocleg po drodze, to tylko jazda.

Jadąc na narty w góry, w Dolomity z północy Polski, planujcie przejazd długości ponad 1300 km. Google Maps pokazuje, że to ok. 14 godz. jazdy. I tu uwaga – jeśli wyjedziecie w środku nocy, to macie szansę w jeden dzień dojechać na wieczór (ok. 17:00-18:00). Może się udać, jeśli auto prowadzi dwóch w miarę wypoczętych, zmieniających się kierowców. Ale to jest wyzwanie, więc także może lepiej zaplanujcie nocleg po drodze. Szczególnie, że zimą oprócz korków na autostradach wynikających z dużego natężenia ruchu, są także czasami problemy wywołane przez warunki pogodowe.

Kilka lat temu, po obfitych opadach śniegu na autostradzie A9 między Norymbergą, a Monachium na odcinku 50 km był lód. W radiu trąbiono o tym od rana. Byliśmy wtedy koło Berlina. Sądziliśmy, że nim dojedziemy, służby drogowe uporają się z problemem. Ale nie usunęły go przez cały dzień. My tam trafiliśmy po południu. Jechaliśmy ten odcinek 5 godz....

Generalnie zachowajcie ostrożność na włoskich drogach, bowiem zdarzają się kierowcy jeżdżący niebezpiecznie, z fantazją — na drodze dwupasmowej zahaczają kołami o drugi pas, na lokalnych wąskich i krętych drogach namiętnie ścinają zakręty etc. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale zjawisko jest zauważalne. Przeczytajcie wpis na blogu na temat jazdy niektórych włoskich kierowców. Może zainteresują Was także wpisy na temat stanu włoskich dróg, czy o rosnącej liczbie fotoradarów.

Autostrady we Włoszech są płatne, co oznacza, że zjazdy nie są częste – limituje je konieczność budowania infrastruktury bramek z opłatami. Na mapie wydaje się, że jakieś drogi krzyżują się z autostradą, ale nie planujcie tam zjazdu, bo może go nie być... Autoatlasy wskazują zjazdy. Tu najlepsze są GPSy, lub wstępne sprawdzenie – wytyczenie trasy na Google Maps. Szczęśliwie większość dróg lokalnych jest rozsądnie oznakowana i drogowskazy mają wypisane poszukiwane miejscowości, szczególnie te znane turystycznie.

Trentino-Alto Adige, Dolomity piękne także latemZ drugiej strony, dzisiejsi kierowcy-turyści mają często na pokładzie nawigację satelitarną, łatwo więc o optymalną trasę przejazdu...

W centrach, szczególnie historycznych wielu włoskich miast, z uwagi na ciasnotę i walkę z zanieczyszczeniem powietrza, wprowadzane są strefy ograniczonego ruchu, zwane ZTL (Zona a Traffico Limitato). Nie można poruszać się tam samochodem bez zezwolenia. Widząc tablice z napisem ZTL, lepiej bez zezwolenia nie wjeżdżać. W wielu miejscach funkcjonują kontrole, także automatyczne z fotorejestratorem. Nie warto potem otrzymywać mandaty ze zdjęciem z wakacji… Jeśli delikwent nie jest złapany bezpośrednio na miejscu i jest obcokrajowcem, władze mają rok od określenia sprawcy na przesłanie mu mandatu poza granice Włoch.

Zakup paliwa na stacji benzynowej
Po włosku benzyna bezołowiowa to senza piombo, a olej napędowy to gasolio. Stacje samoobsługowe, choć tańsze, obcokrajowcom sprawiają generalnie kłopot. Obsługa płatności w automatycznym systemie opisanym po włosku nie ułatwia życia kierowcy. Lepiej korzystać z normalnych stacji, z obsługą, gdzie można po zatankowaniu zwyczajnie zapłacić człowiekowi kartą czy gotówką.

Napis na tabliczce przed stacją Chiuso oznacza, że jest zamknięta, natomiast Aperto, że otwarta. Napis Aperto 24 Ore czyli czynna 24 godz. wcale nie oznacza, że jest tam obsługa całodobowa. Jeśli jest to poza autostradą, to najpewniej w nocy sprzedaż jest samoobsługowa.

Jeszcze a propos obsługi – uważajcie na stacji czy podjeżdżacie do dystrybutorów, gdzie jest samoobsługa polegająca na tym, że to kierowca sam wlewa paliwo, czy do dystrybutorów, gdzie to pracownik stacji wlewa paliwo – zazwyczaj są to te bliżej budynku. Ma takie paliwo wyższą cenę – zawiera usługę. Polecam uwadze wpis na blogu na temat tankowania na włoskich stacjach benzynowych.

Kierowcy pamiętajcie o:

  • obowiązku jazdy ze światłami mijania przez całą dobę poza terenem zabudowanym oraz w tunelach,
  • posiadaniu kamizelek odblaskowych i używaniu ich, gdy w sytuacji awaryjnej kierowca lub pasażer opuszczają auto,
  • zakazie używania telefonów komórkowych podczas prowadzenia samochodu bez zestawu głośnomówiącego,
  • zawartość alkoholu we krwi nie może przekraczać 0,5‰.

Niektórzy kierowcy bezwzględnie nie mogą prowadzić samochodu pod wpływem alkoholu – kierowcy młodzi (posiadający prawo jazdy krócej niż 3 lata oraz w wieku pomiędzy 18 a 21 rokiem życia), jak również kierowcy zawodowi.

Jeszcze ciekawostka – policja włoska potrafi ukarać nie tylko za zbyt szybką jazdę. Znajomy Austriak był zbulwersowany, gdy zapłacił mandat "za zbyt powolną" jazdę na autostradzie – powodował zakłócenia w ruchu.

I jak tu nie lubić Włochów!?

Koszty i ceny we Włoszech

Walutą jest euro (EUR), symbol €.

Kwestie finansowe są obecnie bardzo płynne, proszę więc traktujcie te informacje jako poglądowe.

Jeśli jedziecie przez Austrię, to winiety na ich autostrady i drogi ekspresowe na 10 dni kosztują 9,40 €. Jedna winieta wystarczy na tygodniowy wyjazd (np. na narty), na 3 tygodnie wakacji we Włoszech potrzebne są dwie (na dojazd i powrót). Na stronie PZM-Travel znajdziecie informacje o aktualnych cenach winiet.

Dodam, że od 2018 roku można zakupić na austriackie autostrady i drogi ekspresowe oprócz zwykłej winietki na szybę, także video-winietę (opis na blogu). Można w ten sposób również opłacić odcinki ekstra płatne, jak przejazd przez przełęcz Brenner.

Niezależnie od posiadanej winiety, przejazd przez przełęcz Brenner kosztuje 9,50 € (przykładowe inne koszty w Austrii: A10 Tauern autobahn 11,50 €, Arlberg tunel 10 €, A11 Karawanken 7,20 €).

Opłaty za autostrady we Włoszech, przykłady:
Brenner-Florencja 447 km 32,40 €
Bolonia-Florencja 97 km 7,90 €
Wenecja-Florencja 241 km 19 €
Brenner-Rzym 715 km 51,20 €

Polecam przydatną stronę internetową włoskiego operatora autostrad (wersja w j. angielskim), gdzie podaje się (w Your Journey in a click) miejsce wyjazdu oraz przyjazdu i kalkulowany jest dystans, czas i koszt przejazdu. Niestety nazwy miast trzeba podawać po włosku, czyli np. Firenze, a nie Florence. Prezentowane są tam także ceny paliw w przykładowych stacjach po drodze, pogoda etc.

Dla informacji podaję adres strony ze średnimi cenami paliwa w Unii.

Wysokość kosztów ściśle wiąże się z wynajmem lokum na miejscu, ale także dochodzi ewentualny koszt noclegu po drodze jeśli jedziecie np. z północy Polski do Toskanii. Trasa jest na tyle długa, że dojazd "na raz" jest raczej niemożliwy.

Kolejny koszt to wyżywienie – zależy od tego czy raczej własne z lokalnych produktów, czy planujecie korzystanie z lokalnych restauracji. Najczęściej będzie to pewnie model mieszany. Śniadania i kolacje "własne", czasami również obiad, a podróżując odwiedzać będziecie restauracje, bo wygodniej, ale także lepiej poznacie tutejsze specjały.

Ogólnie rzecz biorąc, pożywienie jest tu droższe niż w Polsce, ale np. ceny kawy, wina czy mocniejszych alkoholi wyglądają korzystniej.

Przykłady cen żywności i napojów (przez ostatnie lata tylko niewielkie zmiany):
chleb razowy 2,4 €
chleb zwykły Pane Tipo (z solą w składzie):
- supermarket Florencja 1,71 €/kg (bochenek ok. 0,5kg to 0,96 €)
- inCOOP Montalciono 2,52 €/kg (bochenek ok. 0,5kg 1,48 €)
bagietka 0,65 €
masło 250g 1,89 €
mleko 1l 1,29 €
kakao rozpuszczalne Nesquik 250g 2,10 €
lokalny ser 9,6 €/kg
jogurt 400g 1,29 €
twarożek quark 150g 1,79 €
jogurt activia 4x125g 2,88 €
salami 24,90 €/kg
szynka 23,50 €/kg
szynka parmeńska 36 €/kg
jabłka 1,19 €/kg
coca-cola 1,5l 1,59 €
napój gazowany OranSoda 1,5l 1,27 €
sok pomarańczowy karton 1l 1,67 €, a w promocji 1 €
mielona kawa Lavazza (Oro) 250g 4,15 €
likier Limoncello 9,99 €
rum Bacardi Reserva 9,40 €
whisky Chivas Regal 0,7l 22 €
woda mineralna niegazowana 0,5l 0,33 €, ale butelka 1,5l 0,55 €

Przy czym oczywiście w dużych hipermarketach potrafi być sporo taniej niż w mniejszych sklepach lokalnych.

Obiad w restauracji na 4 osoby to przeciętnie około 60-70 € (z winem i coperto). Można było najeść się i za 40 €, ale także za 100 € (to był posiłek z bistecca alla fiorentina – koszt zależny od wagi steka). Koszt pizzy czy makaronu to średnio 7-11 €, mięso jest zazwyczaj droższe – kilkanaście do ok. 20 €. Ceny w restauracjach bardzo często związane są z odległością od znanego miejsca/obiektu turystycznego - im bliżej, tym drożej...

Wiele muzeów, czy obiektów historycznych (także katedry, kościoły) pobiera opłaty za wstęp. Zamiast płacić osobno za każdy bilet, koniecznie warto kupić w danym mieście karty wielokrotnego wstępu do wielu obiektów, muzeów na terenie miasta, przykład Karta Werona, czy Karta Wenecja. To znacznie tańsze rozwiązanie.

Klimat i pogoda

Klimat jest dość zróżnicowany i zależy od konkretnego miejsca. Pomijając wysokie góry, gdzie jest bardziej "ekstremalnie", Veneto, jezioro Gardaw głębi półwyspu, w jego północnej części (doliny Po i Adygi, linia od Turynu po Wenecję) klimat jest kontynentalny, wilgotny, ze stosunkowo chłodną zimą i ciepłym latem.

Obszary wybrzeża (za wyjątkiem północno-wschodniego fragmentu) to klimat śródziemnomorski, ze stosunkowo ciepłą zimą i ciepłym latem (na południu wręcz gorącym). Wilgotno głównie zimą, latem jest sucho.

Poza tym, im miejsce jest usytuowane wyżej i bardziej w głębi lądu, tym jest chłodniej.

Najzimniejszym miesiącem jest styczeń ze średnią temperaturą od 0 °C w dolinie Po, do 12 °C w Cagliari. Śnieg pada nie tylko w górach, ale i popada w północnych i środkowych Włoszech. Natomiast najcieplejszym miesiącem jest na północy lipiec (32–35 °C) i na południu sierpień (38–42 °C).

W sierpniu, bardziej na północ jest już więcej opadów i burz aniżeli w lipcu. Jeśli więc udajesz się do Toskanii lub Veneto, lepiej to zrobić w lipcu, niż w sierpniu.

Znajomy Włoch, mieszkający w pobliżu jeziora Garda twierdzi, że "pod koniec sierpnia to już zima idzie, bo sweter musi ubierać"... Jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni raczej do niższych temperatur i nam aż tak zimno we Włoszech nie będzie, ale w tym sformułowaniu jest coś na rzeczy. Byliśmy w Veneto w sierpniu i trafiliśmy na sporo deszczowych chwil, a i zbyt gorąco też nie było. Sierpień w Toskanii także mieliśmy bardziej deszczowy, niż lipiec. Dużą rolę odgrywa tutaj również zmienność roczna warunków atmosferycznych, ale warto to wziąć pod uwagę.

Na marginesie prognoz pogody, przypomina mi się jak to będąc w okolicach Wenecji, sprawdzaliśmy w informacji turystycznej prognozy dla Wenecji właśnie. Przygotowane zestawienie było w różnych językach, ściągnięte pewnie z Internetu z różnych krajów, biur meteo. Była tam prognoza holenderska, niemiecka, brytyjska. Co ciekawe dla niektórych dni przewidywania w owych prognozach były zupełnie różne. Nie wiem jakie modele pogodowe wykorzystują te biura meteo, ale chyba nie wszystkie są zbyt trafne...

W związku z tym może warto popatrzeć na włoską stronę z informacjami o pogodzie, przynajmniej jest "bliżej źródła"... Jest wprawdzie po włosku, ale symbole i dane liczbowe są zrozumiałe. Oprócz bieżącej pogody (oggi – dzisiaj, domani - jutro) znajdziecie tam prognozy na 6 dni i także, jeśli trzeba, na kolejny tydzień (prossima settimana). Znajdziecie tam również informacje bardziej szczegółowe o pogodzie dla regionów, miast, pogodę na lotniskach, w górach itd.

Jak się ubrać

Latem we Włoszech jest generalnie ciepło i jedzie się tam po letni wypoczynek, ale prócz typowo letniej odzieży warto mieć jakiś sweter czy polar na załamanie pogody, albo chłodniejsze wieczory oraz kurtkę przeciwdeszczową i przeciwwiatrową.

Jeśli dużo chodzicie, pamiętajcie by zabrać wygodne obuwie sportowe (tu kilka uwag na blogu). Zaopatrzcie się także w obuwie do kąpieli w morzu, będzie przydatne na skalistych plażach.

Na słoneczne dni, jeśli dużo przebywacie na powietrzu – plażowanie czy zwiedzanie, warto pamiętać o okularach przeciwsłonecznych. Ochronią oczy przed silnym światłem.

I jeszcze jedna kwestia związana z ubiorem. We Włoszech zwiedzanie kościołów w krótkich spodniach czy w krótkiej spódniczce i w koszulce, albo sukience bez rękawów jest niemile widziane. Mając w planie odwiedzenie miejsc kultu religijnego, należałoby ubrać coś z krótkim rękawkiem, choćby t-shirt oraz zadbać o spodnie czy spódniczki za kolana. Szczególnie warto o tym pamiętać wybierając się do Watykanu.

Kiedy jechać?

To dość podstawowe pytanie. Dobra pogoda sprzyja wypoczynkowi we Włoszech od maja do września. Główny sezon do oczywiście okres naszych wakacji szkolnych, czyli lipiec-sierpień. Jeśli nie macie dzieci w szkole i nie jesteście związani tym terminem, interesujący może być wyjazd do Włoch w maju i czerwcu. Oznacza to niższe ceny, mniej turystów, a więc nie tak zatłoczone miasta (tak się nam wydawało jeszcze do niedawna, polecam wpis na blogu Włochy w czerwcu) oraz niższe temperatury. Nie jest wtedy tak gorąco jak w lipcu.

Jeśli wyjazd możliwy jest tylko w okresie wakacji, to biorąc pod uwagę opisane wcześniej warunki pogodowe, do Toskanii Siena, biblioteka Piccolomini w katedrzeczy Veneto lepiej jechać w lipcu. Kolejny ważki element to sierpniowe wakacje Europy Zachodniej. Właśnie w sierpniu Włosi, Francuzi i kilka innych nacji jadą na letnie urlopy. To oznacza dużo większy ruch na drogach – w weekendy, szczególnie na początku, kiedy wszyscy wyjeżdżają to wręcz paraliż komunikacyjny.

Dodatkowo, co dla nas bardzo dziwne, również włoscy restauratorzy jadą w sierpniu na wakacje. W okresie kiedy mogliby mieć więcej klientów – bo i pobratymcy na wakacjach, oni zamykają restauracje... Oczywiście nie wszyscy, ale spotkaliśmy się z kilkoma takimi sytuacjami, co wywołało nasze zaskoczenie.

Jeśli jedziesz na wakacje zorganizowane przez biuro podróży, te informacje mają mniejsze znaczenie. Dojazd autobusem, wyżywienie zaplanowane z wyprzedzeniem etc. zmniejszają dolegliwości.

Jeśli jednak preferujesz urlop "niezależny", jazdę samochodem, żywienie się na własną rękę w lokalnych restauracjach, warto się zastanowić...

Jeśli wybieracie się zimą na narty we włoskie góry, starajcie się unikać tygodnia kiedy kończy się karnawał. To czas zmienny, zależny od Świąt Wielkanocnych. Wtedy jest ostatni wtorek karnawału przed Środą Popielcową. W tym tygodniu Niemcy, kraje południowej Europy mają ferie. Co się dzieje na drogach, dojazdach do górskich miejscowości i na trasach narciarskich, sami sobie możecie wyobrazić.

Warunki wypoczynkowe

Dla Włochów turystyka to bardzo ważna gałąź gospodarki. Turyści chętnie tu zaglądają, a ich liczba dochodząca do 44 mln rocznie sytuuje Włochy na 5-tym miejscu na świecie wśród najchętniej wybieranych miejsc wypoczynku. To przekłada się na przyzwoitą bazę turystyczną i oznacza nie tylko mnogość miejsc noclegowych o różnym standardzie, ale także ogromną liczbę wszelkiego typu restauracji.

To ostatnie wynika po trosze także z lokalnego trybu życia Włochów, którzy do restauracji lubią chadzać, co ma pozytywne przełożenie na jakość i cenę. Restauratorzy nie nastawiają się wyłącznie na turystów (no może za wyjątkiem takich miejsc jak Wenecja), trzymają poziom lokalnej kuchni, a ceny nie mogą zniechęcać stałych bywalców...

Zakwaterowanie

Lubimy sami sobie organizować wakacje, więc od lat wynajmujemy apartamenty w miejscach docelowych i z nich organizujemy wycieczki objazdowe. Dlaczego apartamenty? Z dwóch powodów.

Po pierwsze lubimy sobie od czasu do czasu, pomiędzy dniami wycieczkowymi, spędzić czas na luzie. Sami wtedy gotujemy sobie posiłki z dobrych lokalnych produktów, plus lubimy leniwe śniadania ze smacznym lokalnym pieczywem i dodatkami.

Po drugie np. hotel dla rodziny z dziećmi (czyli powyżej 2 osób) staje się relatywnie za drogi. Raz spędziliśmy wakacje na kampingu we Włoszech, wynajmując ich domek, bo większy i stabilniejszy niż namiot. Miało być inaczej i może taniej. Inaczej było – ciasno i głośno, a taniej niekoniecznie...

We Włoszech poza sporą bazą noclegową w wielu hotelach i kampingach, popularny jest właśnie wynajem apartamentów. Włosi przerabiają stare domy, zabudowania gospodarcze koło domów na obiekty wakacyjne. Najczęściej są utrzymane w stylu lokalnej, starej zabudowy, lecz w środku odświeżone i dobrze wyposażone. Wnętrza utrzymane w stylu budynku, zazwyczaj są wyposażone w stare lub może raczej stylowe meble. Wynika to w dużej mierze z mody we Włoszech na odnawianie starych szaf, komód, stołów etc.

Właściciele często budują baseny dla swoich gości, szczególnie to istotne w miejscach położonych z dala od morza, np. w centrum Toskanii.

Dom ma dwa lub więcej apartamentów, czasami zdarza się, że jest tylko jeden. Raz trafiliśmy na apartament w dużej posiadłości, gdzie byliśmy sami i dzieliliśmy basen i obszerne otoczenie tylko z gospodarzami, notabene bardzo sympatycznymi, którzy pojawiali się rzadko. Na zewnątrz pod daszkiem stał duży stół, na którym można było spożywać na powietrzu włoskie obiady...

Najczęściej apartamenty powstają w obiektach na wsi, czy poza miastami. Ogromną zaletą takiego rozwiązania jest cisza i spokój. Można żyć tempem lokalnej społeczności. Oznacza to, że do sklepu trzeba podjechać autem do najbliższej miejscowości, ale tę niedogodność zdecydowanie wynagradza cisza i możliwość obserwacji z własnych okien okolicznych winnic i gajów oliwnych.

Poszukiwać wakacyjnych apartamentów można w różny sposób. My trafiliśmy na oferty Interhome i przez lata pozostaliśmy przy tej firmie, organizując sobie wakacje w różnych krajach. Także nasi znajomi korzystający z usług tej firmy byli zadowoleni. Firma o szwajcarskich korzeniach jest sprawdzona, jest długo na rynku i ma bogatą ofertę domów i apartamentów do wynajęcia w wielu ciekawych turystycznie miejscach Europy (także poza nią).

Na Interhome nie zawiedliśmy się. Opis ofert w katalogu odzwierciedla stan faktyczny. Po opłaceniu pobytu dostaje się voucher z pełną informacją o dojeździe i opcjach usługi. Na miejscu wszystko jest dograne i nie ma kłopotów z przekazaniem mieszkania. Podany kontakt telefoniczny do właściciela, albo osoby zarządzającej pozwala umówić się na czas dojazdu. Z dala od domu nie chcemy niespodzianek, a Interhome zapewnia spokój.

W serwisie polskiego oddziału Interhome dobrze działa wyszukiwarka ofert, wystarczy podać okres pobytu, liczbę osób, jest też dostępna długa lista dodatkowych kryteriów – możecie wybrać np. czy ma być basen, pralka, WiFi, czy można zabrać psa itd. itp. Są różne propozycje – droższe i tańsze, w rozmaitych standardach, w zależności od Waszych oczekiwań i potrzeb. Można też przejrzeć oferty promocyjne (Last Minute). Płatność zrealizować można kartą czy po prostu zwykłym przelewem bankowym...

Jeśli chcecie zarezerwować apartament na wakacje we Włoszech, to polecamy. Ważne – po wejściu i dokonanej przez Was rezerwacji online na stronie Interhome poprzez link z naszym identyfikatorem, Wy zostaniecie standardowo, dobrze obsłużeni, a Interhome w nagrodę wesprze peregrynacje.pl drobną sumą, na pokrycie części kosztów naszego serwisu. A że to dzięki Wam, z góry dziękujemy.
Oto link do rezerwacji w Interhome z ID Peregrynacje.

Dla zainteresowanych, jako przykłady apartamentów we Włoszech (obiekt, jego otoczenie), poniżej pokazy po kilka zdjęć wykonanych przez nas (autorów serwisu) z 3 różnych obiektów wakacyjnych wynajętych w różnym okresie, w tym przypadku poprzez Interhome.

Przykład 1

Lokalizacja: Toskania północno-zachodnia, stosunkowo niedaleko od Pizy. Fajne miejsce, bo był tu tylko jeden apartament, dobre wyposażenie, cisza. Spora, zadbana posiadłość dostępna dla gospodarzy i dla gości – czyli głównie dla nas. Na zdjęciach widoki z okna oraz otoczenie domu.

Zobacz:  Prezentacja Flash-apartament pn-zach Toskania

Przykład 2

Miejsce położone w środkowej Toskanii, na zachodnich obrzeżach Chianti. Dom, jak dom dość zwyczajny, ale świeżo odrestaurowany, a wewnątrz niczego nie brakowało. Za to na zewnątrz – przepiękne otoczenie. Ładne widoki na okoliczne winnice, gaje oliwne, prawdziwe Włochy! Zdjęcia pokazują właśnie urok najbliższych okolic. Przy basenie można było usiąść i zamiast pływać – długo rozglądać się wokoło. Wieczorem grały cykady, zachód słońca malował wzgórza ciepłymi barwami, a w dłoni kieliszek Chianti...

Zobacz:  Prezentacja Flash-apartament śr. Toskania, zach. Chianti

Przykład 3

Spokojna posiadłość w środkowej Toskanii, na zachodnim skraju Val di Chiany. Z okien roztaczała się panorama na okoliczne wzgórza, wsie i miasteczka oraz na dolinę. Naokoło winnice DOC. Ogromny obszar, z kilkoma domami przystosowanymi dla gości. Spore, ładne, dobrze urządzone apartamenty. Basen na tyle duży (z osobnym brodzikiem dla dzieci), że dało się go bez problemów "współdzielić" z innymi gośćmi. Bardzo sympatyczni właściciele, sami proponowali świeże warzywa i zioła ze swojego ogrodu.

Zobacz:  Prezentacja Flash-apartament śr. Toskania, Val di Chiana


Ludzie i język

Florencja, fasada katedryWłosi to generalnie sympatyczni ludzie, o dość ekspresyjnej naturze. Czasami wydaje się, że krzyczą na siebie, a oni po prostu tak głośno rozmawiają... Generalnie są życzliwi, pomocni, starają się porozumieć z turystą. Znajomość angielskiego wśród starszych mieszkańców jest raczej słaba. Natomiast wśród młodszego pokolenia jest z angielskim całkiem nieźle. W rejonie południowego Tyrolu, czyli w regionie Trydent-Górna Adyga (Trentino-Alto Adige/Südtirol) praktycznie jest dwujęzycznie. Większość ludzi oprócz włoskiego mówi biegle po niemiecku.

Co do włoskiego, to jest on pod względem słownictwa najbardziej zbliżony do łaciny ze wszystkich języków romańskich. Podwaliny pod współczesny język włoski położył Dante Alighieri. Pisząc Boską Komedię w XIV w., użył swojego dialektu toskańskiego, stąd dialekt toskański stał się podstawą oficjalnego języka Włoch.

A propos języków romańskich, kiedyś siedzieliśmy przy stole z kolegami – jeden Włoch, drugi Hiszpan. W pewnym momencie zeszli z angielskiego na swoje języki. Włoch mówił po włosku do Hiszpana, a ten mu po hiszpańsku odpowiadał. I tak toczył się ten dialog... Kiedy wyraziłem swoje zaskoczenie, wyjaśnili mi, że ich języki są bardzo do siebie podobne i spokojnie są w stanie w ten sposób się porozumieć...

Przeczytaj na następnej stronie serwisu ciekawostki na temat włoskich obyczajów, włoskiego jedzenia, win i restauracji.

Opisane ciekawe miejsca Włoch

Miejsca wyszczególnione poniżej odwiedziliśmy i uznaliśmy za ciekawe turystycznie, opisaliśmy je więc w serwisie.

Stolica kraju – Rzym oraz interesujące miejsca o statusie eksterytorialnym:

Region Toskania i interesujące tam miejsca:

Region Trentino-Alto Adige oraz ośrodki narciarskie Dolomitów:

Region Veneto (Wenecja Euganejska) i interesujące tam miejsca:

Treść była ciekawa? Podziel się:

Facebook |  Twitter |  Email